12 Lip 2015, Nie 0:17, PID: 453582
Zależy od sytuacji, nieraz ja wychodzę z inicjatywą, innym razem ktoś inny. W stałej ekipie to raczej każdy do mnie pisze i proponuje wyjście. W ekipie "ciut dalszych" znajomych jest różnie. Jak ktoś sie długo nie odzywa to napiszę, nawet jeśli to taki small talk o niczym, zawsze coś. Zazwyczaj też proponuje wtedy spotkanie się, przeważnie w większym gronie.
Poza tym nie robię niczego na siłę, staram się nie latać desperacko i podtrzymywać coś na siłę. Wszystko wychodzi spontanicznie, na luzie. Zbyt desperackie i nachalne "podtrzymywanie" znajomości może być źle odebrane i przynieść skutek odwrotny. Sam nie chciałbym, aby ktoś nachalnie wypisywał/dzwonił do mnie lub proponował spotkanie. Umiar we wszystkim wskazany.
Poza tym nie robię niczego na siłę, staram się nie latać desperacko i podtrzymywać coś na siłę. Wszystko wychodzi spontanicznie, na luzie. Zbyt desperackie i nachalne "podtrzymywanie" znajomości może być źle odebrane i przynieść skutek odwrotny. Sam nie chciałbym, aby ktoś nachalnie wypisywał/dzwonił do mnie lub proponował spotkanie. Umiar we wszystkim wskazany.