18 Sie 2015, Wto 22:38, PID: 462820
Tak, mam też tak gdyż ludźmi zaburzonymi łatwiej mi złapać kontakt gdyż nie muszę tak wielu rzeczy ukrywać i tłumaczyć się z pewnych rzeczy. Przez co jestem bardziej szczera i łatwiej się otwieram. Często tacy ludzie są bardziej tolerancyjni.
To pytanie też mnie zawsze denerwuje szczególnie gdy ktoś dobrze wie z czym mam problem ale jakoś to nie dociera i wciąż stanowi to problem.
Nie mogę się czuć dobrze z kimś kto nie do końca mnie akceptuje.
Ludzie bardzo wyrobieni towarzysko często mnie frustrują bo wiecznie się z nimi porównuję i nie czuję pewnej wspólnoty duchowej z nimi. Często im zazdroszczę. Poza tym jak ktoś ma fobię to jakoś łatwiej mi taką osobę zrozumieć, więcej mogę wybaczyć.
Cytat:jakieś durne pytania w stylu "dlaczego nic nie mówisz?".
To pytanie też mnie zawsze denerwuje szczególnie gdy ktoś dobrze wie z czym mam problem ale jakoś to nie dociera i wciąż stanowi to problem.
Nie mogę się czuć dobrze z kimś kto nie do końca mnie akceptuje.
Ludzie bardzo wyrobieni towarzysko często mnie frustrują bo wiecznie się z nimi porównuję i nie czuję pewnej wspólnoty duchowej z nimi. Często im zazdroszczę. Poza tym jak ktoś ma fobię to jakoś łatwiej mi taką osobę zrozumieć, więcej mogę wybaczyć.
Cytat:Wolę ekstrawertyka, który lubi to samo co ja, niż fobika, który być może bardziej rozumie moje dziwne zachowanie jednak kompletnie nie mam z nim poza tym nic wspólnego.jednak kompletnie nie mam z nim poza tym nic wspólnego.Wiadomo, że jakieś powiązania muszą być ale często takim powiązaniem jest właśnie wspólny problem. Tu jest ryzyko, że gdy jedna strona wyzdrowieje relacja się nie utrzyma; jeśli była to jedyna rzecz, która ludzi łączyła to z pewnością tak się stanie . Natomiast idąc w drugą stronę - wspólne zainteresowania też niekoniecznie sprawią, że z daną osobą będziemy się dobrze czuć.