29 Sie 2015, Sob 1:15, PID: 465772
Ja też śmigam na taką terapię. Na razie jestem na etapie poznawania założeń terapii i wprowadzania sytuacji, z którymi mam problem i które wywołują lęk, oraz wyłapywanie lękowych sytuacji z codziennych zdarzeń i dzielenie ich na myśli lękowe, zachowania, oraz fizjologie. Czyli na razie raczej niczego nie wprowadzono, co pomogłoby pokonać lęk. Chodze na terapie indywidualną i w sumie zapisałem się na nią przed zarejestrowaniem na forum, trochę szkoda, bo bym się więcej dowiedział i świadomie podjąć decyzje, na jaki typ terapii chciałbym chodzić.
czy ktoś z aktywnych użytkowników przechodzi terapię indywidualną? Zmieniliście się po niej? Łatwiej Wam przychodzi pokonywanie lęku, czy nic się nie zmieniło, tylko hajsów jest mniej?
Chyba sporo zależy od swojej własnej pracy na lękiem, a ja mam takie skoki, jednego dnia jestem pozytywnie nastawiony do terapii i uważam, że może być pierwszym krokiem do "normalności", a na drugi dzień dołuję się myślami, że moja jest nierozerwalnie związana z moim życiem i już zawsze będziemy razem.
czy ktoś z aktywnych użytkowników przechodzi terapię indywidualną? Zmieniliście się po niej? Łatwiej Wam przychodzi pokonywanie lęku, czy nic się nie zmieniło, tylko hajsów jest mniej?
Chyba sporo zależy od swojej własnej pracy na lękiem, a ja mam takie skoki, jednego dnia jestem pozytywnie nastawiony do terapii i uważam, że może być pierwszym krokiem do "normalności", a na drugi dzień dołuję się myślami, że moja jest nierozerwalnie związana z moim życiem i już zawsze będziemy razem.