07 Wrz 2015, Pon 17:53, PID: 469336
Trochę się unormowała. Ostatecznie straciłam mieszkanie, pracę i nabawiłam się porządnej anemii ale z drugiej strony ogromny stresor zniknął. Mam wciąż depresje i mam wszystkiego dosyć ale teraz przynajmniej nie nawiedzają mnie myśli samobójcze. Wciąż myślę o śmierci ale nie o próbach, uważam że to jakiś postęp ;-) Nie czuję też tak przygniatającej bezradności jak wtedy. Leki jeszcze nie działają, podobno dopiero za tydzień zaczną. Na szczęście nie mam żadnych objawów przy braniu tych leków, pomijając inne spowodowane chorobą.
Dziękuję, że się o mnie martwisz. Często to piszę ale naprawdę bardzo wiele to dla mnie znaczy. Kamelio jesteś wspaniałą osobą, wiedz o tym. Masz dobre serce za co bardzo Cię szanuję
Herbatę imbirową piłam i to regularnie ale niestety nie pomaga na moje nudności. Z drugiej strony mogłabym do niej wrócić, z pewnością podreperowałaby moją odporność. Mdłości najczęściej mam od stresu, tak samo jak refluks żołądkowo - przełykowy. Powinnam iść do gastrologa w celu obalenia poważniejszej choroby ale strasznie się boję. Wyjdzie jednak na to, że nie będę miała wyjścia bo już rok się z nimi męczę i jest coraz gorzej
Dziękuję, że się o mnie martwisz. Często to piszę ale naprawdę bardzo wiele to dla mnie znaczy. Kamelio jesteś wspaniałą osobą, wiedz o tym. Masz dobre serce za co bardzo Cię szanuję
Herbatę imbirową piłam i to regularnie ale niestety nie pomaga na moje nudności. Z drugiej strony mogłabym do niej wrócić, z pewnością podreperowałaby moją odporność. Mdłości najczęściej mam od stresu, tak samo jak refluks żołądkowo - przełykowy. Powinnam iść do gastrologa w celu obalenia poważniejszej choroby ale strasznie się boję. Wyjdzie jednak na to, że nie będę miała wyjścia bo już rok się z nimi męczę i jest coraz gorzej