04 Paź 2015, Nie 12:49, PID: 477440
niepotrzebny napisał(a):Jak sobie poradziliście z tą samotnością na studiach?
W ogóle sobie nie poradziłem. Choć w dużym stopniu zawdzięczam to swojemu zachowaniu, bo przy każdej możliwej okazji oddalałem się od grupy i szukałem miejsc, w których mógłbym na chwilę odpocząć od ludzi. Przy czym wtedy nie odczuwałem z tego powodu samotności, więc może po prostu tego szukałem. Dlatego raczej trudno mi doradzić w kwestii samych studiów.
Zwróciłbym raczej uwagę na to, co napisałeś po tym pytaniu. Otóż wielu ludzi wychodzi z błędnego przekonania, że studia to "najlepszy okres w życiu człowieka" i ten kto nie przeżył takiego "studenckiego życia", ten to życie przegrał. Tak naprawdę to, kiedy przeżyjesz ten swój "złoty czas" zależy w głównej mierze od Ciebie. To może nastąpić nawet za 10-15 lat. Ja już po tym jak rzuciłem studia poznałem ludzi, z którymi spędziłem wiele miłych chwil, przy których nie musiałem nawet myśleć o tym, jak by to było, gdybym jednak wkręcił się w studenckie towarzystwo. A wciąż uważam, że to co najlepsze dopiero przede mną Naprawdę nie warto demonizować roli studiów w tej kwestii, bo życie ani się na nich nie zaczyna, ani się na nich nie kończy.