08 Paź 2015, Czw 20:36, PID: 478532
ja nie potrafię się uśmiechać do obcych ludzi. często też słyszałam od znajomych, że zanim mnie poznali to myśleli, że jestem wredna i zadufana w sobie (bo miałam poważną minę i się w ogóle nie uśmiechałam). w gimnazjum i liceum czasem nawet nauczyciele po lekcjach pytali mnie czemu siedzę taka obrażona. Zawsze mnie to bardzo wkurzało i tłumaczyłam, że taki mam wyraz twarzy i nic na to nie poradzę. Mój tata często mówił, że mogłabym zabijać wzrokiem heh