18 Paź 2015, Nie 14:36, PID: 480924
Była i nadal chyba jest taka jedna, co chyba jest miłością mego życia, lecz ona stwarza sobie wizje i je realizuje a mnie przy mniej tak sparaliżowało, że masakra. Raz ja objąłem, raz nie. Bałem się strasznie wchodzić z nią w intymne relacje a z drugiej strony bardzo tego pragnąłem. napaliłem się i tylko co było to buzi w policzek na dzień dobry i do widzenia. Nie poddam się. Jestem typem wojownika! Wszystkie znaki na ziemi i niebie pokazują, że co było nie wróci, ale ja będę próbował to zmienić. Dzięki. To jest myśl.