15 Gru 2015, Wto 16:01, PID: 496372
Ja mam taki wygląd twarzy, że często słyszę: weź się uśmiechnij, wyglądasz jak typowy ponurak. A wtedy nie jest mi smutno ani radośnie, jest mi bardzo obojętnie. Znowu jak mam dobry humor: co się tak szczerzysz? Więc to taki paradoks jest.
Co do tematu, to trzeba się czymś zająć. Ja robię to przez czytanie książek, ale jak kończę, lub zrobię sobie przerwę to ogarnia mnie wielki smutek, tak wielki, że aż mnie przytłacza, wbija do
ziemi. Często też sprzątam, wtedy nie myślę o niczym, wszystkie ruchy wykonuje automatycznie.
Co do tematu, to trzeba się czymś zająć. Ja robię to przez czytanie książek, ale jak kończę, lub zrobię sobie przerwę to ogarnia mnie wielki smutek, tak wielki, że aż mnie przytłacza, wbija do
ziemi. Często też sprzątam, wtedy nie myślę o niczym, wszystkie ruchy wykonuje automatycznie.