03 Sty 2016, Nie 11:53, PID: 502614
Też mam CU. Przypadłość chyba gorsza niż fobia... Nie ma mowy o dłuższym pobycie poza domem, nocowaniem u kogoś, jedzeniem na mieście. Wizyt w toalecie od 20 wzwyż dziennie.
Jak ognia boję się, że zrobią mi stomię. Chociaż może to byłoby najlepszym rozwiązaniem
Jedyny pozytyw to to, że mogę przebierać w zabawnych (z perspektywy czasu) historyjkach jak narobiłem w gacie poza domem i poradach jak sobie w takiej sytuacji radzić
Tak jak pisał Luctucor najgorszy wpływ ma stres. Kiedy jestem poza domem ciągle rozmyślam gdzie jest najbliższa toaleta, kiedy wrócę, czy wytrzymam itp. Po powrocie napięcie opada i już tak mnie nie gania. To samo jest kiedy ktoś przychodzi w gości i krepuję się wyjść do toalety więc się wstrzymuję co może się skończyć perforacją jelita...
Jak ognia boję się, że zrobią mi stomię. Chociaż może to byłoby najlepszym rozwiązaniem
Jedyny pozytyw to to, że mogę przebierać w zabawnych (z perspektywy czasu) historyjkach jak narobiłem w gacie poza domem i poradach jak sobie w takiej sytuacji radzić
Tak jak pisał Luctucor najgorszy wpływ ma stres. Kiedy jestem poza domem ciągle rozmyślam gdzie jest najbliższa toaleta, kiedy wrócę, czy wytrzymam itp. Po powrocie napięcie opada i już tak mnie nie gania. To samo jest kiedy ktoś przychodzi w gości i krepuję się wyjść do toalety więc się wstrzymuję co może się skończyć perforacją jelita...