03 Sty 2016, Nie 15:13, PID: 502670
Chadzam czasem sama do kina, do restauracji, na piwo. Zdarza mi się też wyjeżdżać na wycieczki krajowe i zagraniczne. Czasem są to wyjazdy z biurem podróży, czasem zorganizowane samodzielnie, czasem znam kogoś na miejscu, czasem zwiedzam sama. Takie wyjścia / wyjazdy, zupełnie nieuzależnione od nikogo, praktycznie zawsze mi się udają, bo nie ma współtowarzyszy, którzy mogliby je zepsuć - czego miałam okazję doświadczyć nie raz. O budowaniu pewności siebie nie wspomnę. To był dla mnie duży krok do przodu w zwalczniu fobii. Nie zdarzyło mi się żeby ktoś na mnie dziwnie patrzył, widuję w kinach i restauracjach osoby, które również przyszły same, podobnie w hotelach/hostelach - wiele osób podróżuje samotnie i nie ma w tym nic dziwnego. Za to na koncert też bym sama nie poszła - tłum i hałas skutecznie by mnie odstraszyły. Nawet w towarzystwie bym miała wątpliwości, chociaż z czystej ciekawości bym się pewnie wybrała, gdyby trafiła się okazja, bo akurat nigdy nie byłam.