06 Lut 2016, Sob 13:15, PID: 513688
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Lut 2016, Sob 13:27 przez Pan Foka.)
O kuwa XDDDDDD.
Po pierwsze - przekonanie o karmieniu kurczaków hormonami rozpleniło się na świecie po takowym zwyczaju hodowalnym w Stanach dekady temu. Potem zabroniono stosowania takich praktyk, a jeśli wierzycie w masowe przekupywanie Sanepidu, to musicie ukrócić swe rojenia. Na tym też polega hodowla, by dobierać odpowiednie gatunki zwierząt.
Po drugie - nawet spożyte wcześniej przez zwierzę lub roślinkę hormony zostałyby strawione przez człowieka, a nie magicznie wchłonięte i działające z pełną mocą - także dlatego, że nie są to hormony ludzkie. Używałem tu kiedyś obrazowego dla wiejskich mitów i przekonań przykładu, jakoby zjedzenie garści pająków miało cię zamienić w Spidermana. Baba na wsi powiedziała, więc na bank musi to być prawda, bo posiada odpowiednie warunki badawcze w stodole .
Do książek, gamonie, i bez żadnej "magicznej aury" mi tu, Pani Kredka.
Po pierwsze - przekonanie o karmieniu kurczaków hormonami rozpleniło się na świecie po takowym zwyczaju hodowalnym w Stanach dekady temu. Potem zabroniono stosowania takich praktyk, a jeśli wierzycie w masowe przekupywanie Sanepidu, to musicie ukrócić swe rojenia. Na tym też polega hodowla, by dobierać odpowiednie gatunki zwierząt.
Po drugie - nawet spożyte wcześniej przez zwierzę lub roślinkę hormony zostałyby strawione przez człowieka, a nie magicznie wchłonięte i działające z pełną mocą - także dlatego, że nie są to hormony ludzkie. Używałem tu kiedyś obrazowego dla wiejskich mitów i przekonań przykładu, jakoby zjedzenie garści pająków miało cię zamienić w Spidermana. Baba na wsi powiedziała, więc na bank musi to być prawda, bo posiada odpowiednie warunki badawcze w stodole .
Do książek, gamonie, i bez żadnej "magicznej aury" mi tu, Pani Kredka.