15 Lut 2016, Pon 18:51, PID: 515712
My nie zauważamy w sobie wszystkiego, postępujemy według naszych schematów, bywa, że uciekamy przed prawdą o sobie, przykładowo byłam na badaniach psychologicznych, dostałam opinię, moja rodzina stwierdziła że trafiono w punkt. Ja nie zgadzałam się z pewnymi tezami, ale zaczęłam się sobie bardziej przyglądać i faktycznie. Jest też superego. Jednak ludzie dostrzegają pewne rzeczy, ale to nie znaczy że zawsze to co oni myślą na podstawie szczątkowych informacji o nas jest prawdą.
Mówicie o tym, że ludzie mówią, że wyglądacie na smutnych. Mi też się to zdarza. A najgorsze jest to, że słyszałam od wielu osób, że na początku znajomości uważali że ich nie lubię, że jestem chłodna, nieprzyjazna, dopiero przekonali się do mnie po pewnym czasie. Tak po prostu ludzie odbierają mój stres w relacjach z ludźmi.
Mówicie o tym, że ludzie mówią, że wyglądacie na smutnych. Mi też się to zdarza. A najgorsze jest to, że słyszałam od wielu osób, że na początku znajomości uważali że ich nie lubię, że jestem chłodna, nieprzyjazna, dopiero przekonali się do mnie po pewnym czasie. Tak po prostu ludzie odbierają mój stres w relacjach z ludźmi.