18 Lut 2016, Czw 23:50, PID: 516386
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Lut 2016, Pią 0:02 przez grego.)
boje się, że mnie zaraz zbanują ale co tam w skrócie powiem...
No cóż spotykaliśmy się przez jakieś 1,5 roku, a co tam się działo..., Szczegółów zdradzał nie będę ale przez weekend nie wychodzilismy czasem z łóżka Taki związek na odległość, choć ja ją naprawdę kochałem ona na początku też ale suma końców zastawiła mnie bez słowa przy tym naciągając mnie na kasę bo jej troche pomagałem naiwny. Ale jak teraz sobie to przypominam to byłem straszną ą tyle, że wtedy nie miałem pojęcia, że coś mi dolega, a nawet robiłem z tego zalete swoją... Co by nie powiedzieć to wspominam to jednak z sentymentem, ba nawet do końca nie mogę się od niej uwolnić do dzisiaj choć minęło wiele lat, wiele jej zawdzięczam, zrobiła ze mnie mężczyznę, wiele leków przełamałem itd., ale i przez wiele lat po niej nawet nie chciałem patrzeć na kobiety.
THE END
No cóż spotykaliśmy się przez jakieś 1,5 roku, a co tam się działo..., Szczegółów zdradzał nie będę ale przez weekend nie wychodzilismy czasem z łóżka Taki związek na odległość, choć ja ją naprawdę kochałem ona na początku też ale suma końców zastawiła mnie bez słowa przy tym naciągając mnie na kasę bo jej troche pomagałem naiwny. Ale jak teraz sobie to przypominam to byłem straszną ą tyle, że wtedy nie miałem pojęcia, że coś mi dolega, a nawet robiłem z tego zalete swoją... Co by nie powiedzieć to wspominam to jednak z sentymentem, ba nawet do końca nie mogę się od niej uwolnić do dzisiaj choć minęło wiele lat, wiele jej zawdzięczam, zrobiła ze mnie mężczyznę, wiele leków przełamałem itd., ale i przez wiele lat po niej nawet nie chciałem patrzeć na kobiety.
THE END