27 Lut 2016, Sob 22:36, PID: 518344
grego napisał(a):mnie osobiście juz na samym początku paraliżuje to, że spotykając się (o ile do tego w ogóle dojdzie) ma sie w głowie, że to randka i robi sie wszystko aby jak najlepiej wypaść
Dlatego najlepiej wy+ ze swojego słownika słowo "Randka", - jest to słowo samo w sobie bardzo zobowiązujące, ciężkie, i na starcie przywolujace już poczucie niepokoju, tremy, presji i powagi.
Zamiast tego, dobrze jest proponując spotkanie, narzucać lekką rame tego spotkania, np. Powiedz mi próbowałaś juz lody w tej nowo otwartej lodziarni przy skrzyzowaniu w centrum? Nie? O boże to musisz ich sprobowac!! Zaprowadze Cię tam i przypilnuje zebyś się nie obżarła za mocno. - To nie jest żadna głupia randka tylko wspolna degustacja lodów. Przez co i ona będzie bardziej chętna na spotkanie, bo nie będzie czuć tego ciężaru, I Ty będziesz mniej zestresowany, ponieważ to jest tylko nic nie znaczący ,niewinny , luźny wypad na lody