11 Mar 2016, Pią 1:36, PID: 522204
kasia92 napisał(a):Wzbudzanie poczucia winy i robienie z siebie ofiary.. Ciągle sprawdzanie czy komuś zależy.. Udowadnianie mu że nie.. Trudno to znieść, ale też trudno to w sobie powstrzymać.. Cóż, pozostaje tylko terapia, trzeba wiele w sobie naprawić żeby budować zdrowe relacje.
Już samo zdawanie sobie z tego sprawy naprawdę dużo zmienia i pomaga. Jak o tym przeczytałem to jakbym dostał obuchem w głowę ale trzeba to najpierw jakoś przyjąc do wiadomości i zrozumieć co jest chyba najtrudniejsze bo próba wytłumaczenia przez kogoś najcześciej jest odbierana jako kolejny atak i koło sie zamyka. Mi to przeszło aczkolwiek wiąże się to z pewnym chłodem emocjonalnym, ale to może tylko moje takie odczucie, a tak naprawdę jest to właśnie to zdrowa relacja. Szkoda, że wtedy do mnie to nie dotarło, ale nie miałem pojęcie, że ze mnę jest coś nie tak.
Zas, na początku tego nie widać, a wrecz widac duże zaangażowanie, to wychodzi dopiero później przynajmniej w moim wypadku tak było jak druga strona chciała mieć więcej swobody, a ja musiałem miec ciągle dowody, że jej zależy. To musiało być męczące. Nie wiem jak kogos sobą zainteresować, tamtej dziewczynie spodobało się to co robię oraz ta "wrażliwość" jaka wtedy sobą reprezentowałem, no i ponoć inteligencje jaką w mnie wyczuwała, najczęściej to chyba jakiś przypadek, tak jak u mnie bo było to rozwiniecie znajomości służbowej, a takie siłowe i sztuczne próby jak na tych portalach są frustrujące i mało skuteczne z tego co widzę.