06 Kwi 2016, Śro 18:02, PID: 529774
Ja kiepsko jeździłam, ale instruktora miałam cierpliwego i spokojnego. Czasem coś mi wytknął (ale raczej słusznie), raz nazwał "dzieckiem" (nie wiem czy to miało być śmieszne czy coś), poza tym było ok, nie krzyczał, nie irytował się. Może rzeczywiście powinnaś zmienić instruktora, skoro tak ciężko to znosisz.