25 Kwi 2016, Pon 19:19, PID: 535068
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Kwi 2016, Pon 19:30 przez blurge.)
To nie geniusze, ale osoby, które pod wpływem tych wszystkich stresorów wykształciły w sobie umiejętność 'radzenia sobie, cokolwiek się nie zdarzy', taką reakcję-ucieczkę, jak np. Camus czy Cortazar
u mnie fobia koreluje trochę z tą wieczną rywalizacją, porównywaniem do innych, czyli wszystkim tym, czym nasiąkamy za czasów szkolnych.
Poza tym 'prawdziwe życie' zaczyna się już po zakończeniu edukacji i zazwyczaj jest to zderzenie z rzeczywistością. Szkoła to oceny nigdy nie obiektywne i ludzie zajmujący wysokie pozycje względem uczniów(którzy nie mają prawa veta lub w ogóle nie znają swoich praw) co prowadzi do naduzyc, szkoła daje tylko nikłe rozeznanie, a co dalej-czas pokazuje.
u mnie fobia koreluje trochę z tą wieczną rywalizacją, porównywaniem do innych, czyli wszystkim tym, czym nasiąkamy za czasów szkolnych.
Poza tym 'prawdziwe życie' zaczyna się już po zakończeniu edukacji i zazwyczaj jest to zderzenie z rzeczywistością. Szkoła to oceny nigdy nie obiektywne i ludzie zajmujący wysokie pozycje względem uczniów(którzy nie mają prawa veta lub w ogóle nie znają swoich praw) co prowadzi do naduzyc, szkoła daje tylko nikłe rozeznanie, a co dalej-czas pokazuje.