13 Sie 2008, Śro 10:38, PID: 53676
fistaszek napisał(a):Tylko raz spotkalam sie z kims poznanym w necie, wiec moje doswiadczenia sa marne, ale jedno moge napisac: z pewnoscia nie zaluje. Nawet jezeli wydawalo mi sie, ze nie mam o czym mowic i czulam skrepowanie, bylo warto. To taki moj krok do przodu. Z reszta bylo bardzo milo. Poza tym, czesto jest tak, ze te wady, ktore ty zauwazasz w sobie, nie sa zauwazane przez rozmowce. Robisz blad dzielac ludzi na " normalsow" i reszte czyli nas. Taki podzial tylko odstrasza Cie od ludzi. My tez jestesmy normalni, tyle ze obarczeni fobia. Nie ma ludzi bez problemow i nawet jezeli teraz wydaje ci sie, ze jego swiat jest idealny, to pewnie jak poznacie sie blizej, okaze sie ze jest inaczej. I pewnie cos jednak was laczy. Jezeli nie widzial by w tobie nic interesujacego, to nie nalegal by na to spotkanie. Cos go do w tobie zaintrygowalo. Mozesz spokojnie opowiadac o sobie, o pracy, pasjii, po to w koncu chce sie z toba spotkac- zeby poznac cie blizej.
Idz ( w zadnym wypadku nie rezygnuj ze spotkania!) i nie zamartwiaj sie na zapas. Postaraj sie po prostu dobrze bawic. Powodzenia.
podpisuję się fistaszek
/tylko niech nie zapomni wybadac tej kasy /