30 Maj 2016, Pon 21:57, PID: 547009
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Maj 2016, Pon 21:58 przez elrond.)
Mniej jeśli już jest smutno to wieczorami, kiedy znów siedzę sam w domu i nie ma z kim pogadać. A na co dzień jak świeci słońce, ludzie gdzieś tam się kręcą obok w pracy, to jest w porządku. Najzabawniejsze że wtedy nie mogę się już doczekać powrotu do domu, by wreszcie pobyć samemu, porobić coś ciekawego, poczytać albo obejrzeć film, pochodzić po internecie. A jak już w tym domu jestem, to się okazuje, że na nic nie mam motywacji, bo ta samotność przytłacza, i wszystko wydaje się bezsensu.
A zatem moja odpowiedź na pytanie z tematu byłaby taka: pogadać z kimś (z kim dobrze się rozumiemy, niestety niełatwo o kogoś takiego).
A zatem moja odpowiedź na pytanie z tematu byłaby taka: pogadać z kimś (z kim dobrze się rozumiemy, niestety niełatwo o kogoś takiego).