06 Cze 2016, Pon 21:58, PID: 549127
Zas napisał(a):Wynoś się że swoimi złośliwościami do innego wątku.Zasie, to nie było kulturalne, tym bardziej, że autorem był moderator.
BlankAvatar napisał(a):A gdyby moja terapia stała w miejscu, to zadałbym sobie pytanie czy na pewno rozumiem, że podczas terapii, to ja muszę siebie zmienić, a nie zrobi tego za mnie terapeuta, który sypnie jakimś ciekawym rozwiązaniem.Tjaaa.
To jest "cudowne". Przy nieudanej operacji można przynajmniej próbować starać się sądownie o odszkodowanie. Natomiast w przypadku psychoterapii - jak coś nie wyjdzie, pacjent ma myśli samobójcze - no to przecież wszystko jego wina, on nie chciał współpracować, on to i tamto, to, że przez terapię miał myśli samobójcze, to tylko przez to, że dokopał się do swoich emocji, blablabla.
Jak widać terapeuci nie mają żadnej odpowiedzialności. No bo po co.
Aha. Prawda jest taka, że gdyby "zmienić nieco zasady gry", to zmiana byłaby bardzo prosta. Przecież jakimś cudem ci wszyscy założyciele sekt potrafią manipulować setkami ludźmi. Dlaczego więc terapeuci tego nie zrobią z pacjentami?
No tak, "etyka". Pseudoetyka chyba.