13 Cze 2016, Pon 16:02, PID: 551308
Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):(...) Co do korzystania z nich to jestem w stanie wyobrazic sobie sytuacje, gdzie to naprawde w miare dobre wyjscie. Niepelnosprawnosc itp.Ja osobiście fobię społeczną, osobowość unikającą itp. w zaawansowanym „stadium” podciągnąłbym pod pewien rodzaj niepełnosprawności (w tym przypadku psychicznej a nie fizycznej).
Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):I o ile samego grego bym za to nie hejtowal, bo u niego szanse na stworzenie zwiazku sa bliskie zeru (skoro w jego wieku nie mial zadnej zdrowej relacji z kobieta to prawdopodobnie reszte zycia nie bedzie w stanie jej stworzyc), tak to, ze namawia do tego innych jest bardzo nie w porzadku, bo ten namawiany przez niego do tego Zas w odpowiednich okolicznosciach po prostu sie zwiaze z normalna dziewczyna i moze zalowac tego kroku (nie wiazania sie, a korzystania z uslug prostytutek) przez reszte swojego zycia.No może tak być, ale zakładasz w tym momencie, że Zas na pewno się z kimś kiedyś zwiążę. A co jeśli (odpukać) to się nie uda? Może za kilka lat napisze na forum to co grego w poprzednim poście, że żałuje, że nie poszedł wcześniej? Oczywiście jak będzie żaden z nas nie wie, ale wydaje mi się, że nie możemy jednoznacznie stwierdzić czy w danym przypadku będzie to miało skutki korzystne czy negatywne.
Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):Nie trzeba wielkiej wyobrazni by ten fakt, ze korzystal on z takich uslug przekreslalby go w oczach tej potencjalnej dziewczyny, a jesli relacja ma byc zdrowa to trzeba mowic sobie wszystko, a ktora dziewczyna cos takiego przyjmie na klate?No to już zależy od danej kobiety. Domyślam się, że większości będzie to przeszkadzało, ale jeśli taki fobik będzie całkowicie szczery z poznaną dziewczyną i wyjaśni jej swoją sytuację (fobia społeczna i perspektywa bycia wiecznym prawiczkiem), to jest szansa, że taka dziewczyna to zaakceptuje. Co innego chodzenie do dziwek będąc w związku – to jest oczywiście zdrada.