16 Cze 2016, Czw 14:55, PID: 552318
Ja nie wiem z czym sie to wiaze, ale chyba jednak mam podobnie. Do tego nosze sluchawki, a ludzie do mnie, masa osob wokol a jakis przybysz z obcego kraju z tlumu, mimo ze mam sluchawki w uszach podchodzi do mnie i mnie zagaduje i ja - fobik, ide z nim na przystanek i mu tlumacze ktoredy dojechac gdziestam kaleczac przy tym moj mowiony angielski. Zaczepiaja mnie chetnie ludzie starsi - gdy ide ulica potrafia zajsc droge i zapytac sie i znowu - caly moj asortyment wyciagac, robic pauze w odtwarzaczu, sluchawki i dopiero slucham i oczywiscie probuje pomoc. Takich sytuacji jest cala masa, ale nie wiem, czy to ma zwiazek z lekiem, raczej watpie, raczej inne czynniki maja na to wplyw.
Wiesz, ludzie nie beda zaczepiac jakiegos dresika, ktory moze im powiedziec by s+, raczej zaczepiaja ludzi, ktorzy wg nich moga byc zyczliwi i pomocni, tak mi kiedys ktos zasugerowal i tak to sobie tlumacze do dzis, co na mnie akurat dziala zaskakujaco dobrze
Wiesz, ludzie nie beda zaczepiac jakiegos dresika, ktory moze im powiedziec by s+, raczej zaczepiaja ludzi, ktorzy wg nich moga byc zyczliwi i pomocni, tak mi kiedys ktos zasugerowal i tak to sobie tlumacze do dzis, co na mnie akurat dziala zaskakujaco dobrze