26 Cze 2016, Nie 17:59, PID: 554791
Abstrahując od urojeń ksobnych to myślę, że może mieć to duży związek z czyjąś aparycją. Nie akurat dużo ludzi zaczepia w kolejkach do lekarzy, wielu rekruterów, ankieterów, hostess, osób z zagranicy jest skorych do rozmowy ze mną. Zapytałam się parę bliskich mi osób z czym może być to związane i usłyszałam jednogłośnie, że mam wygląd dziecka i ludzie z góry zakładają, że jestem godna zaufania(co zostało potwierdzone naukowo). Nie bez znaczenia jest też to, że zazwyczaj chodzimy sami po mieście, zarazem nie rozmawiamy z nikim przez telefon, nie piszemy wiadomości. Wtedy nieznajomi zakładają, że cała uwagę zwrócimy na nich i nie doznaja odrzucenia. Może też nie jesteśmy przyzwyczajeni do ujawniania zachowań społecznych, które mieszczą się w normie(takich jak przedłużanie kontaktu wzrokowego, lub unikanie go w nieodpowiednich momentach), i nieświadomie możemy zachęcać do rozmowy. No i nad takim statystycznym fobikiem dość łatwo jest dominować, więc obce nam osoby nie poczują się skrępowane w naszej obecności.