11 Lip 2016, Pon 10:53, PID: 558279
Nie wiem jak to jest, ale z własnego doświadczenia wydaje mi się, że nie jestem zaczepiana na ulicy częściej niż inni. Tak standardowo - nikt nie zaczepia mnie ani rzadziej, ani częściej niż całej reszty. Ale wiadomo, że ludzie pytają raczej o coś osobę, która wygląda na życzliwą, a nie kogoś kto wygląda na agresora. Ja raczej na kogoś agresywnego nie wyglądam, więc jak najbardziej ludzie myślą, że mogą mnie o coś zapytać, zaczepić - raczej skoro tak jest, to jest to pocieszające. Bo gdybyśmy byli jacyś odpychający to nikt by nas nie zaczepił w ten sposób.