26 Sie 2016, Pią 18:43, PID: 570933
Hej. Mnie się wydaje że chyba nie. U mnie w rodzinie moja matka była ekstrawertyczką, uspokoiła się nieco po czterdziestce. I nie miała podobnych problemów jak ja. Ojciec zaś - o ironio, stał się podobny do mnie, w wieku około 35 lat, po rozwodzie. Zamknął się w sobie co gorsza nawet nie rozumie zbyt dobrze mojej fobii. Ale wcześniej także był typowym przedstawicielem Nie Fobików. Może się mylę, ale fobię społeczną nabywasz z biegiem czasu. Ma na to wpływ wychowanie, szkoła, powodzenie zawodowe. Oraz - wydaje mi się - także te drobnostki z lat wczesnych. Bycie wyśmianym w bardzo młodym wieku - w zasadzie nic wielkiego, normalna sprawa - a jednak u pewnych ludzi odbija się to bardzo mocno w przyszłości. Analizuję dokładnie, jak tylko potrafię swoją przeszłość. I czasami się to rzeczywiście potwierdza.