06 Wrz 2016, Wto 10:49, PID: 574687
jako chłopak miałem trochę kumpli, tak do końca szkoły średniej, ale wiadomo wszystko sie porozjeżdżało, rodziny pozakładali itd., a nowych nie było okazji poznać. Choć znajomych paru tam jakiś mam, ale to już nie to samo. Nie wydaje mi się aby po 30-ce w ogóle miec kumpli, przyjaciół. To są raczej znajomości, wspólne interesy, każdy patrzy na siebie, aby najlepiej na tym wyjść, raczej nikt nikomu sie nie zwierza itp. I tak tez widzę po innych ludziach.