14 Wrz 2016, Śro 23:49, PID: 577147
Hehe Kitty, też mam taki problem ze schroniskiem. Jakbym miała z kim chociażby zacząć, to sprawa wyglądałaby zapewne inaczej. A tak to tylko o tym myślę i nic z tego nie wynika.
W tym roku pojechałam sama na wakacje właśnie po to, by się przełamywać. Było bardzo stresująco. Najgorszy był chyba sam przejazd (nienawidzę jechać w miejsce, którego nie znam). Chciałam też pójść tam do jakiegoś baru czy coś, ale przy tym już wymiękłam.
W tym roku pojechałam sama na wakacje właśnie po to, by się przełamywać. Było bardzo stresująco. Najgorszy był chyba sam przejazd (nienawidzę jechać w miejsce, którego nie znam). Chciałam też pójść tam do jakiegoś baru czy coś, ale przy tym już wymiękłam.