19 Paź 2016, Śro 13:26, PID: 586783
U mnie też nadopiekuńcza matka, ojciec być może też po części, ale nie tak bezpośrednio. Nie pamiętam nawet sytuacji, żeby mi kiedykolwiek wprost zarzucili, że poza siedzeniem w domu nie robię nic. No może ojciec miał przytyki typu: "nawet d*py nie przeszedłeś przewietrzyć?". Wiem, że chcieli dobrze, ale może już w dzieciństwie powinni mnie wysłać na szkołe przetrwania w rodzaju kolonii. Przed czym zresztą się wiecznie wzbraniałem, właśnie przez fobię.