20 Paź 2016, Czw 20:41, PID: 587195
mam w pracy taką koleżankę, która dopytuje, np. "a kiedy przyszłaś? a ile jeszcze będziesz", albo "a jak chorowałaś? a co ci było? a tylko źle się czułaś, czy coś jeszcze?" i tak racjonalnie, to raczej wiem, że pyta z troską, ale jednocześnie mam swoje takie myśli "kontroluje mnie, zaraz się okaże, ze przyszłam za późno i wyjdę za wcześnie, zwróci mi uwagę, będzie, że coś robię źle, na pewno zrobiłam coś źle i oszukuję, że jest w porządku, na pewno nie powinnam była iść an to L4, bo nie zasługiwałam i teraz to wyjdzie na jaw" to tylko moje myśli i umiem je dość dobrze ignorować (chociaż raz jej powiedziałam, odnośnie godzin wychodzenia z pracy, że mnie stresują te pytania), no ale to trudne, tak, czy inaczej. I generalnie nie boję się chodzić do pracy, ale trochę boję się z nią rozmawiać. Napięcie...