08 Lis 2016, Wto 21:23, PID: 593379
Uległem dzisiaj sentymentom z pozycji przechodnia i wzruszyłem się widokiem biednego chłopaczyny jadącego L-ką ciemną uliczką, na której poboczu poustawiane były samochody. Chłopaczyna jechał powoli i sygnalizował kierunkowskazem omijanie każdego z pojazdów, mimo że większą częścią powierzchni znajdowały się nad chodnikiem. W międzyczasie chłopaczynę wyprzedził bezlitośnie jakiś szybko mknący mistrz kierownicy, co prawie wycisnęło mi łzy z oczu. Myślę, że wyczerpałem zasoby empatii na kilka miesięcy.
A wczoraj byłem w warsztacie zmienić koła na zimowe. Tzn. żeby mi zmienili, he he. Jakby to nie było oczywiste. Pytali mnie, ile koni mechanicznych ma mój samochód.
Strzelałem.
Trafiłem.
A wczoraj byłem w warsztacie zmienić koła na zimowe. Tzn. żeby mi zmienili, he he. Jakby to nie było oczywiste. Pytali mnie, ile koni mechanicznych ma mój samochód.
Strzelałem.
Trafiłem.