20 Lis 2016, Nie 11:16, PID: 595741
Dzięki wszystkim za odpowiedzi! :-)
Pewnie bym tak zrobił, bo serio coś w tym jest. Po prostu sprawa z psem jest ponad moją granicę, nie znoszę wrogości, przemocy i głupoty, automatycznie wtedy reaguję zbyt emocjonalnie
Też prawda :-(
W sumie najbardziej przejmuję się momentem, gdy rodzina szykuje się do wyjścia i gdy wracają z Wigilii.
Spróbowałem tak kiedyś, byłem z nimi szczery, nie udawałem i było tylko gorzej, pogłebili mi tylko depresję zamiast jakoś pomóc
Kurde, nadal nie wiem, co wybrać..
Myślę, że chyba najlepsza byłaby choroba, bo w symulowanie mi nie uwierzą, za dobrze mnie znają :-P
Przeziębienie i gorączka chyba najbardziej neutralne (rodzinka "wścibska i nadopiekuńcza")
ale grypa żołądkowa niezawodna, tylko jak się zarazić?
Promyk napisał(a):Z drugiej strony taka Wigilia to wyzwanie, można wówczas poćwiczyć asertywność i radzenie sobie w ekstremalnych sytuacjach, no i zaliczać przełomy.
Pewnie bym tak zrobił, bo serio coś w tym jest. Po prostu sprawa z psem jest ponad moją granicę, nie znoszę wrogości, przemocy i głupoty, automatycznie wtedy reaguję zbyt emocjonalnie
Zas napisał(a):tylko ze w wigilię wszystko zamknięte... łazić samemu po mrozie, w nocy (czyli od 15:00) no jest moc...
Też prawda :-(
W sumie najbardziej przejmuję się momentem, gdy rodzina szykuje się do wyjścia i gdy wracają z Wigilii.
niki11 napisał(a):Mnie akurat nikt nie wyciągnie siłą, mówię nie i koniec,Zazdroszczę..
Spróbowałem tak kiedyś, byłem z nimi szczery, nie udawałem i było tylko gorzej, pogłebili mi tylko depresję zamiast jakoś pomóc
Kurde, nadal nie wiem, co wybrać..
Myślę, że chyba najlepsza byłaby choroba, bo w symulowanie mi nie uwierzą, za dobrze mnie znają :-P
Przeziębienie i gorączka chyba najbardziej neutralne (rodzinka "wścibska i nadopiekuńcza")
ale grypa żołądkowa niezawodna, tylko jak się zarazić?
verti napisał(a):Widzę, że chyba za moją sprawą tematy "Jak nie pójść na..." stają się tutaj popularneHehe przyłapany, wzorowałem się na Twoim temacie