10 Gru 2016, Sob 18:16, PID: 601031
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Gru 2016, Sob 18:44 przez nieszczęśliwa.)
Chyba się poddaję.Wiem, że większość z tego forum mi zazdrości posiadania chłopaka, ale spotkania z jego znajomymi i jego rodziną są dla mnie barierą nie do przejścia.Wczoraj byłam na takowym.Naiwnie wierzyłam, że będzie tylko brat z żoną, więc myślałam, że dam radę.Ale nie dałam rady, bo były jeszcze dwie siostry żony z chłopakami.Wszyscy się znali oprócz mnie.Wytrzymałam tam tylko godzinę.O godzinę za dużo.Oni poszli się dalej bawić, a ja wymówiłam się szkołą.Jeszcze nie doszłam do domu a już był płacz.Nie wyobrażam sobie dalszych takich spotkań.Nie nadaję się do żadnego związku, wolę być sama