18 Gru 2016, Nie 19:20, PID: 602905
mala92 napisał(a):Co do takiej faktografii to ja mam 24 lata, mój chłopak 23, jego brat 38, siostry: 35, 27, 21, 19.
Więc też jest różnica wieku co do rodzeństwa, mieszkamy w innym mieście i na co dzień się nie widujemy, w ciągu 3 lat związku widziałam się z nimi 3 razy (z rodzenstwem, z jego rodzicami chyba z 6 razy). No i my jedziemy tam na kilka dni albo oni do nas, wiec nie ma możlliwości że wyjdę po godzinie.
Ale to bez większego znaczenia. Chciałam Ci po prostu napisać, że w moim przypadku ostra praca nad zmianą nastawienia TROCHĘ pomogła i że uważam, że poddanie się przyniesie Ci tylko chwilową ulgę, a w szerszej perspektywie pewnie będziesz się źle z tym czuła.
No i nie odbierz tego proszę jako atak lub nieuprzejmość, ale popatrz: nie chciało Ci się/nie miałaś ochoty przyjrzeć się sobie odpowiadając na pytania które Ci zadałam, ale już na uzasadnienie że przecież Twoja sytuacja jest inna, gorsza i bardzo trudna znalazłaś trochę siły...
Nie odbieram tego jako atak.Nie napisałam dużo, bo nawet nie bardzo wiedziałam co mam napisać.Nawet takie pisanie w sieci sprawia mi trudności.I masz rację, za bardzo robię z siebie cierpiętnice, mimo, że dużo osób ma gorzej, w tym ty, ale nie narzekają jak ja.A nic nie robię, żeby to zmienić.
mala92 napisał(a):Jestem na forum krótko i nie wiem czy chodzisz na terapie, a jeśli tak czy Ci pomaga...
Chyba nasze rady tutaj nie wystarczą żebyś sobie konstruktywnie poradziła z sytuacją i decyzją.
W każdym razie pozdrawiam, życzliwie kibicuje i życzę siły do działania na rzecz siebie
Nie chodzę i nie wiem, czy kiedyś się wybiorę, chociaż chyba powinnam..