13 Sty 2017, Pią 16:30, PID: 608379
Kowlakte napisał(a):Powiem szczerze, że mam grunt to zaradność - nie masz to załatw sobie i nie mówię tu o ludziach z marginesuZałatwić sobie znajomych?
To dość ciekawe co piszesz, zwłaszcza patrząc na to, co pisałaś jeszcze niedawno o posiadaniu znajomych i tego jak to u Ciebie wygląda. Tak szybko się pozmieniało?
Nie wiem, może jestem dziwny, ale to chyba nie jest zabawa w łapanie pokemonów i zaradność tutaj nie wystarczy. Co zrobić, jeśli przebywa się w zamkniętym środowisku, gdzie w pracy ciągle te same twarze osób, z którymi nie ma szans na nić porozumienia poza zwykłym dogadywaniem się w miejscu zatrudnienia? Poza pracą czasu niewiele, a jeśli jest to nie ma zbyt wielu interesujących opcji spożytkowania go, bo mieszka się na zadupiu, gdzie najlepszą odskocznią od rzeczywistości jest sklep monopolowy. Zmienić pracę, wyprowadzić się?
I tak, mówię o realnych znajomych, a nie tych, którzy mieszkają na drugim krańcu Polski - gdybyś chciała tylko wspomnieć o tym, że można znaleźć ich na odległość.