15 Lis 2007, Czw 7:08, PID: 6200
Moim skromnym zdaniem,uroda...jest ważna nawet bardzo,ale najważniejszy jest charakter...sposob wyrażania się...Wobec mojej Kobiety stosuje wręcz metody socjotechniki "czytając" z ruchów ciała....to dziala.
Pary...? ja jestem szpetny jak noc średniowiecza....moja Kobieta..cóz..jest piękna tak ze az głupio mnie czasem z nia przez miasto iść...idziemy przytuleni do siebie..raczki na bioderkach...a tu faceci sie ogladają...zawsze jestem pełen lęku że ja stracę...
Pary...? ja jestem szpetny jak noc średniowiecza....moja Kobieta..cóz..jest piękna tak ze az głupio mnie czasem z nia przez miasto iść...idziemy przytuleni do siebie..raczki na bioderkach...a tu faceci sie ogladają...zawsze jestem pełen lęku że ja stracę...