01 Maj 2017, Pon 11:14, PID: 630325
Też byłam na pyrkonie Musisz spojrzeć na to wszystko z innej strony. Ja również nie należałam do grupy wesoło bawiących się osób, ale się z tego powodu nie dołuję. Czasem robi mi się przykro, że nie mogę wariować z resztą, fajne muszą mieć wspomnienia ci ludzie. Ale spędzanie czasu na spokojnie, na kręceniu się po targach i oglądaniu co się dzieje wokół też mi sprawiało przyjemność.
No miałeś kilka nieprzyjemnych wydarzeń po drodze, ale za jakiś czas o tym zapomnisz, może nawet będziesz się z nich śmiać. Sama miałam komplikacje przy powrocie, ale nie patrzę na nie jak na coś strasznego. Bardziej jak na jakieś nowe doświadczenia. Życie jest ciekawsze, jak czasem nie wszystko pójdzie zgodnie z planem.
No miałeś kilka nieprzyjemnych wydarzeń po drodze, ale za jakiś czas o tym zapomnisz, może nawet będziesz się z nich śmiać. Sama miałam komplikacje przy powrocie, ale nie patrzę na nie jak na coś strasznego. Bardziej jak na jakieś nowe doświadczenia. Życie jest ciekawsze, jak czasem nie wszystko pójdzie zgodnie z planem.