16 Lis 2007, Pią 1:29, PID: 6313
Najgorszy jest ten totalny brak wiary w siebie i niska samoocena co rzutuje na kontakty z innymi. Często też dokładnie analizuje każde wypowiedziane do mnie słowo, zastanawiam się czy znowu nie palnąlem jakiejś gafy i czy nie zrobilem czegoś głupiego. Z tym problemem nie radzilem sobie w szczytowym momencie liceum, kiedy wszyscy się w klasie integrowali, a ja oczywiście stalem na uboczu. Niestety od kiedy zaczalem studia w październiku te lęki znowu powróciły ze zdwojoną siłą i znowu prowadzą mnie do depresji i jeszcze większej izolacji.