11 Maj 2017, Czw 23:37, PID: 701297
Ordo mordo, ale ja żem tylko ogólnie pisał o problemie otyłości i o tym, że bez sensu za wszelką cenę doszukiwać się wymówek, bo w większości przypadków to zwykłe niedbalstwo. W ogóle wymówki to zło, bo się usprawiedliwiasz i racjonalizujesz. Nie zadzwonisz, bo masz fobię. Nie zrobisz tego i tamtego, bo masz super wymówkę - fobię. Wracasz do strefy komfortu i z ulgą rozsiadasz się w swojej norze marazmu, a później rodzi się frustracja, bo nic nie robisz żeby było lepiej. (a samoakceptacja to już inny temat)(nie wiem po co o tej fobii zacząłem) (nie hejtuje otyłych) (przesyłam miłość) (pis)