02 Paź 2008, Czw 17:54, PID: 73108
Miło to słyszeć Kaktus, że czujesz poprawę. ja dzisiaj byłem pierwszy dzień na uczelni i jeszcze za wcześnie na wnioski. Natomiast zauważam coś takiego u siebie, że pomimo odczucia pewnego dyskomfortu wewnętrznego, napiecia, czuję równocześnie spokój i rozluźnienie. W jakiejś lękowej sytuacji część umysłu tworzy jakieś nawykowe myśli, a część obserwuje to i nie lgnie do nich. Próbowałem też przezwyciężyć nawyk skupiania się na doznanich i oceniania siebie. Zacząłem skupiać się na innej osobie i na tym co ten ktoś mówi. Myślę, że to dopiero początek pracy, trzeba ją stale kontynuować.