18 Lut 2018, Nie 14:24, PID: 731503
(18 Lut 2018, Nie 14:04)tytomasz napisał(a): ja pracuję od ponad dwóch lat jako konsultant, sam 1 w biurze na rzeszę petentów dziennie, i jakoś dotychczas dawałem radę, w lepszych chwilach to nawet myślałem sobie że fobia mi zniknęła, niestety jak to w takich zaburzeniach nerwicowych bywa czasem wystarczy jakiś czynnik spustowy by doszło do nawrotu i od jakiegoś czasu u mnie tak jest, nie wygląda to już tak różowo, chwilami dopadają mnie natręctwa myślowe, mam dosyć silną wolę i tak łatwo nie daję po sobie poznać że jest gorzej, ale czuję jak skrzętnie budowana własna marka w pracy może runąć na skutek tego dziadostwa...
byłem już u psychiatry, biorę ponownie wenlafaksynę, nastrój jest całkiem ok z pewnością niedepresyjny, ale czuję się jakiś taki wewnętrznie znerwicowany, zaniepokojony w kontaktach społecznych
w ogóle mam ostatnio taką rozkminkę, że możesz mieć rozum, łeb na karku i w ogóle rozsądek, ale jak czujesz niepokój w kontaktach z ludźmi to im on większy tym bardziej na margines lecisz, głupki i totalne młoty często brylują bo nie czują się źle wśród ludzi, tak chyba wygląda w życiu to
Ostatnia cześć wypowiedzi- pełna zgoda