23 Lut 2018, Pią 13:16, PID: 732511
Maly apdejt, moze komus kiedys sie przyda. dodzwonilem sie do psychiatry. Potwierdzil to co przeczytalem, nie ma obowiazku wpisania substancji czynnej na recepcie, zeby być jeszcze bardziej pewnym zadzwonilem do rzecznika praw pacjenta i mila pani rowniez to potwierdzila mowiac ze nie maja prawa tego wymagac. Poszedlem do apteki, niestety byla inna pani no ale oczywiscie tez przyczepila sie do beaku "metylofenidat" na recepcie powiedzialem ze nie musi byc ze dzwonilem do druida i Rzecznika i oboje potwierdzili to. Ta pani na szczescie nie byla zarozumiala poprosila tylko o chwile zeby zapytac sie kierownika, po czym wreszcie zrealizowala recepte
Wiec takie podsumowanie: nie trzeba miec wpisanej substancji czynnej ale jesli nie chcecie marnowac czasu w aptece to poproscie druida zeby dopisal.
Wiec takie podsumowanie: nie trzeba miec wpisanej substancji czynnej ale jesli nie chcecie marnowac czasu w aptece to poproscie druida zeby dopisal.