22 Mar 2018, Czw 17:20, PID: 737704
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Mar 2018, Czw 17:36 przez WeLoveThisGame.)
No cóż. Optyk mnie traktował jak dziwoląga, później już w ogóle na mnie nie patrzył. Jak pytał o inne dolegliwości oczne to mu wystękałem, że pojawiło się coś chyba na tle nerwowym sam nie wiem co.. To olał temat i zbierał wywiad dalej. Ale co ciekawe jak było badanie źrenic to nie miałem jazd, może dlatego że mniejsza powierzchnia oka widoczna albo taki zamknięty układ tego urządzenia zrobił swoje. Generalnie godzina wstydu, ale spokój na kilka lat mam nadzieję