24 Kwi 2018, Wto 21:36, PID: 743398
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Kwi 2018, Wto 21:57 przez Placebo.)
Nie wiem wlasciwie jak to adekwatnie okreslic, czy socjo- czy psychopatia ale zauwazylam pare wspolnych cech (bo to w sumie 2 osoby) i to na pewno bylo cos na psychice.
Po pierwsze, najwazniejsze i najgorsze: kompletny brak empatii, zrozumienia czyichs emocji i uczuc. Moze je zauwazac ale chocby chcial nie potrafi okazac grama wspolczucia bo go nie ma, zwykle zreszta ma uczucia innych gleboko gdzies. Mowic do takiego czlowieka o tym co sie czuje to mniej wiecej tak jak gadac do ziemniaka.
Drugie: egoizm - liczy sie tylko to, czego on chce i na wszystko patrzy przez pryzmat tego jakie korzysci moze odniesc, ma sklonnosci do manipulacji i cieszy go to bo przeciez mu sie to oplaca (o ile jest na tyle inteligentny i cwany zeby to robic). Z klamstwem i udawaniem tez raczej nie ma problemow. Poza tym lubi tez kontrole i nie bylby w stanie pogodzic sie, ze ktos moglby miec nia nad nim. Dodalabym tu jeszcze sklonnosc do zwalania wszelkiej winy na innych i robienia z siebie ofiary.
Trzecie: patrzenie na wszystko i wszystkich z gory - on ma zawsze racje, nawet jak pieprzy najgorsze farmazony, opinie i argumenty innych - podobnie jak ich uczucia i emocje - wiele nie znacza, lubi podwazac zasady i normy spoleczne (woli kierowac sie wlasnymi), jest sklonny do krytyki ale sam czesto ja odbiera jako atak i moze zle na nia reagowac (bo on jest lepszy od wszystkich i nietykalny), tzn. spierac sie, atakowac, reagowac agresywnie, sprzeczka to dla niego wojna, ktora musi wygrac, za cholere nie ulegnie i nie bedzie chcial pojsc na kompromis. Wszystko jest gra a on musi wygrac i nic innego sie nie liczy.
Czwarte: niezdolnosc do utrzymania normalnej, emocjonalnej, bezinteresownej wiezi z drugim czlowiekiem. Wydaje mi sie, ze takie osoby nie potrafia sie zbytnio emocjonalnie w nic angazowac. Jesli jakas relacja jest niekorzystna to nie ma problemu jej skonczyc - nie wazne czy to kolega, dziewczyna czy wlasny ojciec.
Piate: takie osoby sprawiaja wrazenie wyjatkowo opanowanych, spokojnych i pewnych siebie, moga robic dobre pierwsze wrazenie, ktore pozniej okazuje sie bardzo zludne....
Jak cos to tylko moje wnioski i obserwacje, nie uwazam sie za znawce tylko pisze na podstawie wlasnych doswiadczen.
Po pierwsze, najwazniejsze i najgorsze: kompletny brak empatii, zrozumienia czyichs emocji i uczuc. Moze je zauwazac ale chocby chcial nie potrafi okazac grama wspolczucia bo go nie ma, zwykle zreszta ma uczucia innych gleboko gdzies. Mowic do takiego czlowieka o tym co sie czuje to mniej wiecej tak jak gadac do ziemniaka.
Drugie: egoizm - liczy sie tylko to, czego on chce i na wszystko patrzy przez pryzmat tego jakie korzysci moze odniesc, ma sklonnosci do manipulacji i cieszy go to bo przeciez mu sie to oplaca (o ile jest na tyle inteligentny i cwany zeby to robic). Z klamstwem i udawaniem tez raczej nie ma problemow. Poza tym lubi tez kontrole i nie bylby w stanie pogodzic sie, ze ktos moglby miec nia nad nim. Dodalabym tu jeszcze sklonnosc do zwalania wszelkiej winy na innych i robienia z siebie ofiary.
Trzecie: patrzenie na wszystko i wszystkich z gory - on ma zawsze racje, nawet jak pieprzy najgorsze farmazony, opinie i argumenty innych - podobnie jak ich uczucia i emocje - wiele nie znacza, lubi podwazac zasady i normy spoleczne (woli kierowac sie wlasnymi), jest sklonny do krytyki ale sam czesto ja odbiera jako atak i moze zle na nia reagowac (bo on jest lepszy od wszystkich i nietykalny), tzn. spierac sie, atakowac, reagowac agresywnie, sprzeczka to dla niego wojna, ktora musi wygrac, za cholere nie ulegnie i nie bedzie chcial pojsc na kompromis. Wszystko jest gra a on musi wygrac i nic innego sie nie liczy.
Czwarte: niezdolnosc do utrzymania normalnej, emocjonalnej, bezinteresownej wiezi z drugim czlowiekiem. Wydaje mi sie, ze takie osoby nie potrafia sie zbytnio emocjonalnie w nic angazowac. Jesli jakas relacja jest niekorzystna to nie ma problemu jej skonczyc - nie wazne czy to kolega, dziewczyna czy wlasny ojciec.
Piate: takie osoby sprawiaja wrazenie wyjatkowo opanowanych, spokojnych i pewnych siebie, moga robic dobre pierwsze wrazenie, ktore pozniej okazuje sie bardzo zludne....
Jak cos to tylko moje wnioski i obserwacje, nie uwazam sie za znawce tylko pisze na podstawie wlasnych doswiadczen.