10 Maj 2018, Czw 10:29, PID: 745933
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Maj 2018, Czw 10:31 przez L1sek.)
(10 Maj 2018, Czw 10:14)orzeszkowa_wdowa napisał(a):Możesz mieć opinię jakąkolwiek chcesz i niby czemu miałabyś udawać, że jet inaczej? Nic takiego nie pisałem.(10 Maj 2018, Czw 9:33)chory na nieśmiałość napisał(a): Cały czas mówię o swoim,
Ja Cię zrozumiałam i dalej mam taką, a nie inną opinie. Po co mam udawać ,że jest inaczej?
A faktem jest ,że nie podoba mi się to przyzwolenie na rozwiązłość ,no bo mówiłeś o zaspokajaniu swoich potrzeb i dużej różnorodności partnerek seksualnych będąc singlem.
Swoją drogą ciekawe co myślicie o takich kobietach? Chcielibyście mieć takie dziewczyny,dla których seks to tylko zabawa i przed wami uprawiały go jeszcze ze stu innymi facetami? xD
Przy takim dużym przebiegu łatwo się zarazić hiv nawet przy zabezpieczeniu,a pewnie nie każda z pań/panów by o tym łaskawie poinformowała i się kończą przyjemności. So sad. xd
Jak ktoś ma taki tryb,to mając dziewczynę tak łatwo z niego nie zrezygnuję,bo lubi mieć właśnie różnorodność. Niestety miałam nieprzyjemność mieć styczność z "ruchaczem" (całe szczęście nie bliską) lel i wiem co mówię,ale oczywiście możesz sobie myśleć na ten temat co chcesz i nawet mnie za to nie lubić i też mną gardzić ,że nie podzielam Twojego zdania i tak stąd spadam.
No, ale ja w swoim poście nie pisałem o żadnych ruchaczach... Po prostu miałem na myśli to, że będąc wolnym singlem nie odczuwającym do nikogo miłości czy zakochania, można traktować seks jako przyjemność, a nie kojarzyć go tylko z głębokim uczuciem tak jak to bardziej mają w zwyczaju robić kobiety, niż faceci. To się nie wiąże z żadnym ruchaczem czy posiadaniem dużej ilości partnerek. I oczywiście nie mówię też o korzystaniu z każdej okazji czy dążeniu do jednego przy każdej nadarzającej się okazji. Każdą osobe traktuje się indywidualnie, z szacunkiem godnym kobiety i człowieka, a nie rozpatruje się wszystkich dziewczyn jako potencjalnych partnerek do łóżka. Z mojego wpisu zostały wyciągnięte wnioski, których kompletnie nie miałem na myśli.
Czemu miałbym niby Cię nie lubić lub, tym bardziej, Tobą gardzić, tylko, dlatego że masz jakąś swoja wrażliwość?