20 Cze 2018, Śro 15:02, PID: 751689
to raczej margines, takie akcje odwalają zazwyczaj osoby niedojrzałe i/lub zakompleksione. W tym przypadku szło bardzo łatwo połączyć kropki (niechętne zapraszanie do siebie, jakby taki nagły dystans jej matki i siostry do mnie, brak zapraszania na uroczystości rodzinne, odmowa planowania wyjazdów na lato...) i ogarnąć, że jestem robiony w wuja, ale ja po prostu nie chciałem tego widzieć no i myślałem, że sobie to wkręcam.
Nigdy też nie potrafiła szczerze porozmawiać, zawsze gdy pytałem czy coś się dzieje to mówiła po kilkanaście razy że nie, a ja widziałem że kłamie. I czasem wydusiłem o co chodzi czasem nie. Czyli w sumie wchodzenie w związek z taką osobą to trochę tak jakby wskoczyć pod jadące auto i zdziwić się, że zostało się potrąconym.
Nigdy też nie potrafiła szczerze porozmawiać, zawsze gdy pytałem czy coś się dzieje to mówiła po kilkanaście razy że nie, a ja widziałem że kłamie. I czasem wydusiłem o co chodzi czasem nie. Czyli w sumie wchodzenie w związek z taką osobą to trochę tak jakby wskoczyć pod jadące auto i zdziwić się, że zostało się potrąconym.