16 Sie 2018, Czw 14:53, PID: 759408
Te leki które są nazywane niby selektywnymi inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny to wcale tak mogą nie działać. Nie wiem czy istnieje jakieś porządne naukowe opracowanie które by to udowadniało. Podejrzewam że gdyby tak było to lekarz najpierw by kierował pacjenta na sprawdzenie poziomu serotoniny(ciekawe w jaki sposób?)a następnie by dobierał odpowiedni lek, tymczasem lekarze wydawają się postępować zupełnie na pałe.
Te leki działają lepiej albo gorzej,a czasem wcale, ale podejrzewam że mechanizmy ich działania są zupełnie różne choć zaliczają się do tej samej grupy leków.
Benzodiazepaminy szybko zostały sklasyfikowane(jednde działają usypiająco,inne bardziej antylękowo, inne zaś dobre są na padaczkę, itd.), jeśli chodzi zaś o SSRI/SNRI to jakaś ruletka jest.
Te leki działają lepiej albo gorzej,a czasem wcale, ale podejrzewam że mechanizmy ich działania są zupełnie różne choć zaliczają się do tej samej grupy leków.
Benzodiazepaminy szybko zostały sklasyfikowane(jednde działają usypiająco,inne bardziej antylękowo, inne zaś dobre są na padaczkę, itd.), jeśli chodzi zaś o SSRI/SNRI to jakaś ruletka jest.