01 Sty 2019, Wto 2:55, PID: 777764
(01 Sty 2019, Wto 2:30)rafael12 napisał(a): \ Boje się ale inni też się boją i to ukrywają . Boje się ale mam prawo aby się bać bo w życiu są też zagrożenia i osoby czyniące zło itd .Czy to, że ktoś sobie wmawia,że coś nie jest straszne, to musi oznaczać kłamstwo już?
\
Akurat fobicy wiele rzeczy, które uważa za straszne, nie są straszne dla jakichś 99% normalsów xD
Sorry, ale to do mnie nie przemawia. Przecież nie każdy odbiera strach i zło w ten sam sposób. Wiele osób go nie odczuwa w ogóle w takich sytuacjach, w których odczuwają go fobicy i mam tu na myśli, życie codziennie np wyobraźmy sobie wizytę u lekarza, a raczej to, że trzeba się u niego najpierw zarejestrować. Ile jest wśród nas osób które się boją w ogóle podejść do recepcji w przychodni lub zadzwonić do niej?
Albo szukanie pracy. Owszem, to może być stresujące dla każdego, normalsa i fobika ale dla normalsa to jest głównie stresujące gdy chodzi o poważniejszą posadę a dla fobika gdy chodzi nawet o wysłania durnego CV w ogłoszeniu...
Każdy z nas wie,że się boi ale żeby sobie z tym poradzić najlepiej jest powtarzać sobie że ten strach jest nieuzasadniony. BO JEST. no sorry, co nam zagraża jak wysyłamy CV kij wie gdzie?, gdy podchodzimy do recepcji gdzieś, gdy podchodzimy do obcego człowieka zapytać się o autobus czy odjechał taki a taki czy nie( i można tu wymieniać w nieskończoność....)
To, że ktoś z nas fobików chce przezwyciężyć strach, nie znaczy że mu przeczy, ale raczej że chce samemu sobie pokazać, że on nie jest aż tak duży, że to zagrożenie nie jest aż tak istotne...
Jak go już przezwyciężymy to jesteśmy silniejszy niż taki normals co się urodził bez tego lęku-tak mi, mniej więcej, mama tłumaczyła, żebym się przełamywała i nie wstydziła swoich lęków
ogólnie jestem pijana i jest nowy rok więc mój post można olać