29 Mar 2019, Pią 19:51, PID: 787365
(29 Mar 2019, Pią 19:20)MamMokrePranie napisał(a): i wtedy za chleb płaciłbyś 10 złotychKwestia siły nabywczej pieniądza. W tych przytoczonych Niemczech bochenek wcale nie kosztuje 10 zł (mówie o najtańszym, bo jakiś eko-sreko-bezglutenowy to i w Polszy kosztuje 10 ziko xD).
(29 Mar 2019, Pią 19:21)Nowy555 napisał(a): Powinno byc tak jak w Niemczech. 3000 zl netto najnizsza krajowa.Podstawową kwestią jest to, że przecież każdy może znaleźć sobie pracę za te 1,64k, za 3k, za 5 czy 10k. Wszechobecny socjalizm zakorzenił w społeczeństwie potrzebę legislacyjnego zaopiekowania. To, że minimalna to 1600 zł nie znaczy, że ktoś broni pracować za lepsze pieniądze przecież.
(29 Mar 2019, Pią 19:11)Karol1991 napisał(a): Mialem zasiłek dla bezrobotnych, teraz już nie od 3 miesięcy. Z oszczędności teraz żyję, ale tez u rodziców wiec jest jako tako.. Ano i za granica sobie nie radze.. W Polsce pewnie tez bym sobie nie radził..Kumam, myślałem, że sam tam jesteś.
(29 Mar 2019, Pią 19:09)Niered napisał(a): Kiepskiego standardu kawalerka we Wrocławiu z częścią opłat tyle kosztuje, bo napisali 1300 + 500 i ewentualnie internet.Hmm... Tyle, że we Wrocławiu pracując regularnie te 20 dni/miesiąc to przy pracach typowo studenckich zarabia się wiecej niż 2k... Pomiędzy dużymi miastami (zwłaszcza Warszawą ale tez Poznaniem, Wrocławiem) a resztą Polski jest OLBRZYMI dysonans w zarobkach. Tą minimalną to sie zarabia tak na prawde na wypizdowiach głównie.