28 Lip 2019, Nie 10:41, PID: 800114
Od momentu kiedy moja mama byla bliska zejscia z tego siwata przestalam uwazac, ze na wyjazdy z rodzicami jestem juz za stara. Nigdy nie wiadomo ile nam czasu z nimi zostalo. Nie czulam jakiegos wstydu czy zazenowania z tego powodu ze jade na wakacje z mama. Poza tym nie mysle zeby to bylo odbierane przez innych jako cos wstydliwego, to raczej jest w naszej glowie i jesli tak do tego podchodzimy, to inni tez w ten sposob zaczna reagowac. Ja sie prawde mowiac bardzo zdziwilam bo za kazdym razem myslalam ze tylko ja z calej wycieczki bede jechac na wakacje z mama. Zawsze jednak, na kazdych wczasach jakich bylam okazywalo sie ze co najmniej byla jeszcze jedna taka ,,para,,.
Natomiast jesli chodzi o wyjazdy z obojgiem rodzicow to majac w pamieci wyjazdy w czasach dziecinstwa wolalabym sobie tego oszczedzic. A jesli chodzi o wyjazdy z dalsza czescia rodziny to nigdy na takich nie bylam i to raczej nie wchodzi w gre dlatego zazdroszcze troche takim ludziom, ktorych rodzina trzyma sie na tyle blisko, ze wyjezdrzaja sobie na wspolne wczasy.
Natomiast jesli chodzi o wyjazdy z obojgiem rodzicow to majac w pamieci wyjazdy w czasach dziecinstwa wolalabym sobie tego oszczedzic. A jesli chodzi o wyjazdy z dalsza czescia rodziny to nigdy na takich nie bylam i to raczej nie wchodzi w gre dlatego zazdroszcze troche takim ludziom, ktorych rodzina trzyma sie na tyle blisko, ze wyjezdrzaja sobie na wspolne wczasy.