11 Sie 2019, Nie 19:59, PID: 801850
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Sie 2019, Nie 20:01 przez Ciasteczko.)
(11 Sie 2019, Nie 19:09)karmazynowy książę napisał(a): Dlaczego zerwałyście przyjaźń? Co się stało?
Może da się ją jeszcze odratować?
Ja tak naprawde zerwalam te relacje i mysle ze postapilam slusznie. Moja przyjaciolka mnie nie szanowala, byla z rodzaju tych dziewczyn, ktore odbijaja przyjaciolkom chlopaka i jeszcze sie tym szczycila. Jak znalalzla sobie faceta to przestala sie do mnoe odzywax. Wczesniej zrobila mi tez duze swinstwo, ktore sprawilo, ze zaczynalam sie zastanawiac czy chce miec z taka osoba do czynienoa. W koncu olala mnie w trudnym momencoe w zyciu jak trafilam na izbe przyjec dp szpitala psychiatrycznego, a dodam ze mieszkalysmy w tym samym miescie wiec z kontaktem nie powinno byc prpblemu. Ja jej wtedy napisalam prawde, ze nie podoba mi soe jej zachowanie i obie postanowilysmy zerwac te znajomosc. Mam jednak sentyment bo pomimo tych wad, przyjaciolka miala tez duzo fajnych zalet. Np. mialam z nia bardzo czesty kontakt telefoniczny, moglysny gadac godzinami, przyjaciolka byla w moim wieku i nie cierpiala na syndrom "mam 20 pare lat i jestem taaaka dojrzala" w zwiazku z czyn moglysmy imprezowac, czasem cos odwalac czy interesowac sie "infantylnymi"rzeczami bo ona nie zgrywala wielce doroslej jak wielu ludzi, ktorych spotykam na co dzien w tym moja altualna przyjaciolka, z ktora kontalt mi soe tez psuje. W dodatku potrafila wysuchac i jak jej mowilam albo o swoich problemach albo poruszalam jakis temat abstralcyjny to nie gapila sie na mnie tepo i nie zmieniala tematu. Znalysmy sie od ppdstawowki tak naprawde. Czy kontalt mozna odnowic? Coz... w zyciu mialam z nia 3 takoe dluugie zerwania znajomosci, ktore trwaly latami, woec nie woem czy 4 godzenie soe bypoby dobrym pomyslem. Zwlaszcza, ze ona przeprowadzila.sie, znalazla dobra prace i zarabia bardzo duzo pieniedzy, pewnie nawet sama by nie chciala. Ja tez mam watpliwosco bp nie chcialabym byc znowu zle.traktowana.
(11 Sie 2019, Nie 19:22)Diux napisał(a): Ciesz się że ci jeszcze ten chłopak został... Ja już nikogo nie mam
Bardzo sie z tego ciesze uwierz. Zwlaszcza, ze ja nigdy nie chcialam wejsc w zwiazek. Weszlam tylko dlatego, ze proby znalezienoa kolezanki spelzly na niczym, bo w moim wirku jak kogos szukasz przez neta to raczej zwiazkow woec mialam wybor, albo zwiazel albo siedze sama i czekam na cud, na szczescie sie opamietalam bo wtedy pewnie dzisiaj nie mialabym komppetnie do kogo geby otworzyc.